🌛 Działalność Gospodarcza Handel Samochodami 2020
koszt polisy pakietowej drugiego samochodu osobowego (leasing) → 9.600 zł x 84,27% = 8089,92 zł (pod datą ostatniego dnia marca), pierwszy, miesięczny odpis amortyzacyjny (zastosowano 20% roczny odpis – 40 000 zł) w kwocie → 40 000 zł brutto x 75% = 30 000 zł / 12 miesięcy = 2500 zł (pod datą ostatniego dnia kwietnia).
Kryptowaluty w Polsce wciąż są nowością, zarówno dla części przedsiębiorców, jak i organów podatkowych oraz innych organów państwowych. Stopniowo kwestie związane z obrotem kryptowalutami są regulowane, choć przepisy nadal pozostawiają dużą przestrzeń do ich interpretacji. O czym powinni pamiętać przedsiębiorcy, a także i osoby fizyczne, które zarabiają na
Wnioskodawca prowadzi warsztat samochodowy od 2015 r., dla którego korzysta z opodatkowania ryczałtem ewidencjonowanym. Usługi naprawy opodatkowane są 8,5% stawką ryczałtu. Przy usłudze naprawy wnioskodawca na ogół wykorzystywał własne części, które pojawiały się na fakturze obok samej usługi naprawy w wartości powiększonej o
Tak. Fakturę VAT marża wystawia tylko VATowiec. Handel samochodami osobowymi wymaga rozliczania VAT (te są bowiem objęte akcyzą).W podatku dochodowym zapłacony podatek PCC będzie naszym kosztem, a więc zmniejszy dochód do opodatkowania. Piksi skomentował/a odpowiedź 2018-06-04 12:59.
Pracownicy spółki z o.o. są wysyłani w zagraniczne podróże służbowe samochodami osobowymi. Za granicą kupują paliwo, a zakup dokumentowany jest fakturą wystawianą na spółkę. Czy spółka może zaliczyć wydatki na zakup paliwa do kosztów uzyskania przychodów w kwocie brutto (wraz z podatkiem VAT)?
Formy opodatkowania. Wybierz jedną z trzech form opodatkowania podatkiem dochodowym od osób fizycznych: na zasadach ogólnych według skali podatkowej (stawka podatkowa 12% i 32%), ryczałt od przychodów ewidencjonowanych. W zależności od tego, co wybierzesz, masz inne obowiązki oraz różną podstawę opodatkowania:
Usługi CEIDG i Konto Przedsiębiorcy. Usługi CEIDG dla przedsiębiorców zostały przeniesione na Biznes.gov.pl. Dowiedz się więcej o zmianach w CEIDG. Wszystkie sprawy firmy można realizować już w Koncie Przedsiębiorcy, do którego najpierw należy się zalogować:
Sprzedaż komisowa charakteryzuje się zatem szczególnym rozliczeniem VAT od transakcji. Zazwyczaj obowiązek podatkowy powstaje w momencie dokonania zapłaty za fakturę, jednak trzeba mieć na uwadze że w razie braku otrzymania płatności w terminie 30 dni liczonych od dostawy towarów dokonanej przez komisanta osobie trzeciej, obowiązek
Początkujący. Posty: 9. Założenie działalności auto-handel. Witam, mam 18 lat i nadal się uczę, ale chciałbym założyć działalność gospodarczą i obracać autami jak na razie kupionymi w kraju, w przyszłości pomyślę nad sprowadzaniem aut z zachodu. Jestem zielony jeśli chodzi o założenie takiej firmy, nie wiem jaką formę
trXBKFy. Polska jest uznawana za złomowisko Europy, ponieważ co roku naszą granicę przekraczają setki tysięcy używanych samochodów. Handel takimi autami przez wiele lat był żyłą złota, ale obecnie konkurencja jest tak duża, że naprawdę trzeba się nieźle napocić, by wyjść na swoje. Mimo to wiele osób decyduje się spróbować swoich sił w tej branży. Jeśli taki pomysł chodzi Ci po głowie, przeczytaj nasz poradnik i dowiedz się, jak legalnie handlować używanymi samochodami. Wariant 1 – sprzedaż jako osoba fizyczna nieprowadząca działalności gospodarczej Jest to sposób o tyle wygodny, co kompletnie niepraktyczny i ryzykowny. Owszem, masz pełne prawo do tego, aby kupić używane auto na siebie, a następnie sprzedać je z zyskiem. Musisz tylko pamiętać, że fakt ten zawsze zostanie odnotowany przez Urząd Skarbowy, ponieważ: Od transakcji zakupu musisz odprowadzić podatek od czynności cywilnoprawnych Jeśli sprzedaż pojazd przed upływem pół roku od daty jego zakupu, musisz zapłacić podatek dochodowy (jeśli cena sprzedaży była wyższa niż cena zakupu) Co z tego wynika? W zasadzie nic, o ile nie parasz się taką sprzedażą zbyt często. Jeśli jednak zgodnie taką procedurą będziesz sprzedawać po kilka samochodów rocznie, to możesz mieć pewność, że Urząd Skarbowy się tym zainteresuje i uzna, że prowadzisz zorganizowaną działalność – a to już wymaga rejestracji. Wariant 2 – zarejestrowany handel pojazdami Jest to rozwiązanie znacznie korzystniejsze z punktu widzenia bezpieczeństwa podatkowego. Jeśli chcesz żyć ze sprzedaży używanych aut, to po prostu załóż działalność gospodarczą z kodem PKD czyli: Sprzedaż hurtowa i detaliczna samochodów osobowych i furgonetek. Będziesz mieć spokój ze skarbówką. W takiej sytuacji możesz kupować używane samochody na firmę (czyli na siebie, jako osobę fizyczną prowadzącą działalność gospodarczą), a następnie odsprzedawać je klientom indywidualnym na podstawie faktury lub rachunku. Pamiętaj! Podatek dochodowy płacisz tylko od marży, czyli różnicy między ceną zakupu a sprzedaży. Jeśli jesteś vatowcem, musisz też odprowadzić należny podatek VAT. Dochodzi też podatek od czynności cywilnoprawnych. Wariant 3 – prowadzenie komisu Jest to coraz rzadziej spotykane rozwiązanie, ponieważ właściciele pojazdów wolą sprzedawać je samodzielnie na portalach aukcyjnych, ewentualnie odsprzedać handlarzowi za gotówkę. Mimo to masz oczywiście prawo do tzw. „brania samochodów w komis”, co oznacza tyle, że właściciel powierza Ci swój pojazd z intencją jego szybszego sprzedania. W umowie musisz wskazać wysokość swojej prowizji. Pamiętaj też, że nie jesteś właścicielem takiego pojazdu, dlatego klient może nim dowolnie rozporządzać, a nawet w każdej chwili wycofać go z komisu. Najkorzystniejszym rozwiązaniem jest zatem wariant 2. Pozwala on w pełni legalnie handlować nieograniczoną liczbą samochodów bez obaw o problemy skarbowe.
Zamierzam rozpocząć działalność gospodarczą w zakresie handlu używanymi samochodami osobowymi. Chciałbym skorzystać ze zwolnienia podmiotowego od VAT. Czy jest to możliwe? W urzędzie skarbowym urzędniczka powiedziała mi, że prowadząc ten rodzaj działalności gospodarczej, nie mogę korzystać ze zwolnienia podmiotowego. Czy to jest prawda? RADA Tak, urzędniczka miała rację. Ponieważ samochody osobowe są towarami opodatkowanymi podatkiem akcyzowym, nie ma Pan prawa skorzystać ze zwolnienia podmiotowego z VAT. Szczegóły w uzasadnieniu. UZASADNIENIE Podatnicy rozpoczynający prowadzenie działalności gospodarczej mogą skorzystać ze zwolnienia podmiotowego z VAT. Zwolnienie to przysługuje ze względu na nieprzekroczenie w roku podatkowym określonej kwoty obrotu. W 2010 r. ze zwolnienia podmiotowego mogą skorzystać podatnicy, u których wartość sprzedaży opodatkowanej nie przekroczyła łącznie w poprzednim roku podatkowym kwoty 100 000 zł. Do wartości sprzedaży nie wlicza się kwoty podatku (art. 113 ust. 1 ustawy o VAT). Prawo to przysługuje również podatnikom rozpoczynającym działalność gospodarczą w trakcie roku podatkowego, jeżeli przewidywana przez nich wartość sprzedaży nie przekroczy, w proporcji do okresu prowadzonej działalności gospodarczej w roku podatkowym, kwoty 100 000 (art. 113 ust. 9 ustawy o VAT). Mimo że ze zwolnienia podmiotowego mogą skorzystać zarówno podatnicy kontynuujący działalność gospodarczą, jak i podatnicy rozpoczynający taką działalność w trakcie roku podatkowego, nie oznacza to, że każdy podatnik może z takiego zwolnienia skorzystać. Ustawodawca przewidział bowiem sytuacje, w których ze względu na dokonywane czynności lub rodzaj prowadzonej działalności gospodarczej skorzystanie ze zwolnienia podmiotowego jest niemożliwe. Jak wynika z art. 113 ust. 13 ustawy o VAT: (...) zwolnienia podmiotowego nie stosuje się do importu towarów i usług, wewnątrzwspólnotowego nabycia towarów, dostawy towarów, dla której podatnikiem jest ich nabywca oraz podatników: 1) dokonujących dostaw: a) wyrobów z metali szlachetnych lub z udziałem tych metali b) towarów opodatkowanych podatkiem akcyzowym, z wyjątkiem energii elektrycznej (PKWiU i wyrobów tytoniowych w rozumieniu przepisów o podatku akcyzowym, c) nowych środków transportu, d) terenów budowlanych oraz przeznaczonych pod zabudowę; 2) świadczących usługi prawnicze oraz usługi w zakresie doradztwa, a także usługi jubilerskie; 3) niemających siedziby lub miejsca zamieszkania na terytorium kraju. Analizując przytoczony przepis, należy stwierdzić, że ze zwolnienia podmiotowego nie mogą skorzystać podatnicy dokonujący dostaw towarów opodatkowanych podatkiem akcyzowym. Aby stwierdzić, czy dostarczane przez Pana samochody osobowe są opodatkowane podatkiem akcyzowym, należy odwołać się do ustawy o podatku akcyzowym. Z art. 101 ust. 1 pkt 3 ustawy o podatku akcyzowym wynika, że tylko pierwsza sprzedaż na terytorium kraju niezarejestrowanego samochodu, podlega VAT, gdy był wyprodukowany w Polsce lub nie rozliczano akcyzy od importu lub WNT. Natomiast w wykazie wyrobów akcyzowych nie ma samochodów. Nie oznacza to, że podmiot, który sprzedaje samochody może korzystać ze zwolnienia z VAT, gdyż samochody osobowe są towarami, które podlegają opodatkowaniu podatkiem akcyzowym. Jeżeli przedmiotem Pana działalności miałby być handel tymi samochodami, nie może Pan skorzystać ze zwolnienia podmiotowego z VAT. Na takim stanowisku stoją również sądy administracyjne. Jak czytamy w wyroku z 21 listopada 2007 r. WSA w Bydgoszczy, sygn. akt I SA/Bd 648/07: Okoliczność czy w konkretnej sprawie sprzedaż samochodów podlegała podatkowi akcyzowemu nie ma decydującego znaczenia dla jej rozstrzygnięcia. Istotny jest sam fakt wykonywania dostaw towarów akcyzowych. Tak samo przepis ten jest interpretowany w piśmiennictwie (por. T. Michalik, VAT. Komentarz, W-wa 2004, s. 665; A. Bartosiewicz, R. Kubacki, VAT. Komentarz, Zakamycze 2004, s. 1213). Podobny pogląd wyraził tut. Sąd w wyroku z dnia 22 sierpnia 2006 r., I SA/Bd 328/06. W konsekwencji strona skarżąca nie mogła skorzystać ze zwolnienia podmiotowego, ze względu na limit wartość sprzedaży. Mimo że przytoczony wyrok został wydany w czasie obowiązywania ustawy o podatku akcyzowym z 2004 r., jednak ponieważ zarówno według tamtej ustawy, jak i według ustawy obecnie obowiązującej samochody osobowe podlegają opodatkowaniu podatkiem akcyzowym, zachowuje swoja aktualność. Podsumowując, jeżeli przedmiotem prowadzonej przez Pana działalności będzie sprzedaż używanych samochodów osobowych, nie będzie Pan mógł skorzystać ze zwolnienia podmiotowego z VAT. • art. 113 ust. 1, 9 i 13 ustawy z 11 marca 2004 r. o podatku od towarów i usług - Nr 54, poz. 535; Nr 75, poz. 473 Katarzyna Wojciechowska ekspert w zakresie VAT
Sprzedaż bez działalności gospodarczej – czy to możliwe? No dobra, ale czy to znaczy, że musisz od razu zakładać działalność, jak tylko masz pomysł na jakiś swój produkt? Przecież nie wiadomo, czy produkt się sprzeda, czy zarobisz chociażby na ZUS. Na szczęście są jeszcze inne opcje, które świetnie się nadają, żeby przetestować, czy prowadzenie działalności miałoby sens, czy produkty się sprzedają. Dzięki nim nie złamiesz prawa, sprzedając swoje produkty w sieci. Oto kilka pomysłów na sprzedaż bez działalności gospodarczej: Akademickie Inkubatory Przedsiębiorczości – to taki sposób, żeby prowadzić firmę na próbę, bez ZUS. Oczywiście nie za darmo, AIP użyczają swojej osobowości prawnej za 300 zł netto miesięcznie (taka jest informacja o cenie na ich stronie). Ale nie płacisz już ZUS-u, nie martwisz się księgowością, masz dostęp do porad prawnych, nie płacisz podatku dochodowego. Minus jest taki, że nie masz też ubezpieczenia, bo pieniądze, jakie zarobiłeś, wypłacasz na podstawie umowy o dzieło lub zlecenie. Ale jeśli to Twój dodatkowy dochód, bo masz już etat, to może być rozwiązanie warte przemyślenia. Prowadzenie firmy w ramach fundacji – o takim rozwiązaniu pisał ostatnio portal Rozwiązanie to wygląda podobnie do AIP, więc podrzucam je tu do rozważenia. Skorzystanie z działalności kogoś bliskiego. Nie wszyscy pamiętają i takiej możliwości, a ona istnieje. Na przykład: kobieta-blogerka chce sprzedać swoje produkty na blogu, a jej mąż ma swoją firmę, zajmującą się stawianiem stron www. Wystarczy dopisać odpowiednie pola działalności do jego firmy (odpowiednie kody PKD) i można w ramach tej samej działalności sprzedawać produkty na blogu. Moja firma zarabia jednocześnie na usługach pisania tekstów, konsultacjach marketingowych, stawianiu stron na WordPressie, sprzedaży powierzchni reklamowej, sprzedaży akcesoriów do drinków, sprzedaży książki i kursu online. Można? Jasne, że można. Warto dodać jeszcze, że skoro bloger czy twórca będzie sprzedawał coś w ramach działalności np. przyjaciółki, to dobrze by było, gdyby został też zatrudniony w tej firmie. Jeśli będzie to firma współmałżonka, sprawa będzie bardziej skomplikowana, bo w grę wchodzi tzw. „osoba współpracująca” w firmie, ale to już dyskusja na inną okazję. Wydanie e-booka pod skrzydłami jakiegoś wydawnictwa, zamiast samodzielnie. Jasne, wtedy dzielimy się zyskami, ale coś za coś. Jeśli takie rozwiązanie bierzesz pod uwagę, poszukaj wśród księgarni z e-bookami, najlepiej z Twojej branży (jeśli piszesz o czymś związanym z finansami i biznesem, sprawdź np. Złote Myśli czy Helion). Zaproponowanie współpracy komuś, kto już ma firmę i sprzedaje podobne produkty. To odważny pomysł, ale może wart przemyślenia? Przypuśćmy, że jesteś blogerem, który ma pomysł na kurs online z dziedziny motywacji i organizacji czasu. Masz wśród znajomych inną osobę, która oferuje podobne produkty i też sprzedaje je na blogu. Być może będzie chciała włączyć do oferty Twoje produkty, za rozsądną prowizją? Spróbuj, nigdy nie wiadomo, co może z takiej współpracy wyniknąć. Sprzedaż za pośrednictwem platform. Są platformy do sprzedaży e-kursów, są takie, w których sprzedaje się np. koszulki i gadżety. Przykładem jest tu serwis w którym możesz sprzedawać koszulki z własnym nadrukiem, torby, przypinki i inne. Platforma wypłaca prowizję nawet osobom, które nie mają DG. Nie wiem jak to działa na platformach do e-kursów, czy trzeba mieć działalność, żeby z nimi współpracować, ale warto sprawdzić ten sposób. Działalność nierejestrowana. Opcja, która pojawiła się zaledwie kilka lat temu, ale może z niej skorzystać ktoś, kto dopiero zaczyna i jeszcze nie wie, czy działalność mu się opłaci. Więcej o tym typie działalności przeczytasz na blogu Czy sprzedaż bez działalności gospodarczej jest aż tak ryzykowna? Nie można sprzedawać na próbę? Czasem wydaje nam się, że przecież jak sprzedam coś raz czy dwa, na próbę założę sklep na Allegro, to nikt się nie dowie. Że sprzedaż kilku produktów można podciągnąć pod „sprzedaż okazjonalną”. No cóż, zacytuję tu fragment wpisu Agaty z bloga o rękodziele. W zupełności się z nią zgadzam i odsyłam do lektury całości, bo to naprawdę wiele rozjaśnia w głowie jeśli chodzi o sprzedaż swoich produktów bez działalności. Agata pisze: Wielu Twórców wciąż uważa, że jak nie wystawiają przed domem wielkiego billboardu z napisem „SPRZEDAJĘ BEZ DG I TU MIESZKAM” to nikt się o tym nigdy nie dowie. Po czym wchodzą do Internetu i oferują sprzedaż swoich prac. Musicie sobie uświadomić, że obecnie wpaść z nielegalną sprzedażą jest bardzo łatwo. Wystarczy spędzić kilka sekund w Google lub na Facebooku, zainicjować sprzedaż kontrolowaną i na końcu wypisać mandat. Jeszcze łatwiej jest kiedy sami podajecie się na tacy i wystawiacie się na targach lub jarmarkach bez założonej działalności. Świat poszedł do przodu, a z nimi również urzędnicy, którzy nie wpuszczają już chomików do kołowrotka żeby mieć prąd, włączyć komputer na kluczyk i liczyć na to, że modem radiowy nie zerwie Internetu, gdy oni będą szukać nielegalnych sprzedawców na Gadu Gadu. Już teraz otrzymuje sygnały z różnych źródeł, że Urzędy monitorują sprzedażowe grupy na Facebooku, wystawców w galeriach internetowych oraz indywidualne sklepy Rękodzielników i zbierają informacje. Wklejam ten cytat jako przestrogę. Wiem, że nie jest łatwo, że prowadzenie DG dużo kosztuje, ale z drugiej strony – co najgorszego może Cię spotkać, jeśli Twój produkt się nie sprzeda, totalnie nikt go nie kupi? Po prostu zamkniesz działalność, przestaniesz płacić składki i to wszystko. Stracisz tylko trochę kasy na ZUS, zapłacony w czasie jej prowadzenia (a to nie są aż tak do końca stracone pieniądze, bo idą między innymi przecież na ubezpieczenie zdrowotne). Może więc zamiast narażać się na straty, lepiej odłożyć kasę np. na pół roku prowadzenia DG i zaryzykować?
działalność gospodarcza handel samochodami 2020